Rynek wynajmu we Wrocławiu w czasach koronawirusa (COVID-19)

Czy epidemia koronawirusa będzie miała wpływ na rynek wynajmu mieszkaniowego we Wrocławiu? Czy mieszkania we Wrocławiu stanieją? Czy ogólnie będzie jeszcze taniej we Wrocławiu? Takie pytania z pewnością zadaje sobie wielu potencjalnych kupców i najemców. Czekać czy już kupować/wynajmować mieszkanie we Wrocławiu?

Faktem jest, że epidemia COVID-19 namieszała w całej gopodarce, nie tylko w branży budowlanej i pomimo, że mamy już czerwiec i wydawać by się mogło, że to co złe powoli za nami, wciąż nie możemy być pewni tego co przyniesie przyszłość.

Koronawirus i zamknięcie granic z pewnością uderzyło w ruch turystyczny, a co za tym idzie niemal kompletnie załamało rynek wynajmu krótkoterminnowego (“prywatne” mieszkania wynajmowane na doby). Duża część takich mieszkań zakupionych było na kredyt, a zatem brak dochodu = problemy w spłacie kredytu. Wiele takich mieszkań zaczęto oferować do wynajmu długterminowego, tak, aby chociaż pokryć ratę kredytu, a już nie na tym zarabiać. Dodatkowo zmniejszył się popyt – rynek przyjezdnych pracowników również się skurczył. Wielu ukraińców w obawie przed wirusem, wróciło do siebie. To spowodowało dużą podaż, pomimo wciąż sporego popytu, a zatem osoby chcące szybko wynająć zdecydowały sie na obniżenie ceny. Oczywiście właściciele mieszkań o dobrym standardzie i w dobrej lokalizacji w dalszym ciągu nie musieli się martwić o najemców, obniżki często dotyczyły mieszkań o niżzym standardzie.

Co za tem przyniesie przyszłość? Wielu ekspertów zapowiada kolejną falę wirusa na jesień. I pomimo tego, że również uważamy, że rynek cen mieszkań we Wrocławiu jest za wysoki, to nie zyczymy nikomu znacznych obniżek, gdyż takie obniżki mogłoby przynieść jedynie kompletne załamanie gospodarki.

Przeœlij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Open

Bądź na bieżąco z rynkiem mieszkaniowym we Wrocławiu!
Polub nas na Facebooku

Zamknij
thanks! click to close